Jak zacząć oszczędzać pieniądze? Niezbędny poradnik dla każdego.

Ten poradnik o oszczędzaniu napisałam prawie 5 lat temu. Nie dość, że temat się nie zdezaktualizował, to stał się co raz większym problemem. Przeglądając internet co róż spotykam się z pytaniami o najlepsze sposoby na oszczędzanie w 2024 roku. Pomogę sobie i wam - dopiszę kolejne punkty, jako moje i mam nadzieję wasze niezawodne patenty na oszczędzanie



Zmień nawyki i nie daj się zmanipulować.

Nie od dziś wiadomo, że sprzedawcy i producenci próbują różnych sztuczek, żeby wpłynąć na decyzję zakupowe klienta i spowodować, aby wydał więcej pieniędzy niż pierwotnie zaplanował, dlatego:

  1. Rób listę zakupów- Klasyk klasyków, ale serio  mała karteczka naprawdę ułatwia sprawę. Co bardziej nowocześni, mogą sobie listę w smartfonie zrobić.  Ja mam jeszcze dodatkowy tip, żeby nie latać przed zakupami jak kot z pęcherzem i nie przetrząsać wszystkich szafek  w poszukiwaniu tego co jest i tego czego brakuje, kulturalnie wieszam sobie żółtą karteczkę na lodówce i pisze na bieżąco, to co mi się kończy. A jak wybieram się na shopping, listę zakupów mam gotową.
  2. Przeglądaj gazetki promocyjne - jest to obowiązkowa rzecz, jaką robię w czwartkowy, poniedziałkowy czy sobotni poranek, przed pójściem na zakupy. Kupuję produkty z promocji i z nich komponuje menu, a artykuły z długim terminem ważności, w dobrej cenie kupuję na zapas. Możesz skorzystać aplikacji np. Blix, która pomoże znaleźć ci najlepsze oferty.
  3. Nie kupuj na głodnego - Przed wyjściem na zakupy zjedz coś, bo jest więcej niż pewne, że kupisz nie tylko to, co planowałeś. A amerykańscy naukowcy ponoć udowodnili, że robienie zakupów na głodnego dodatkowo sprawia, że kupujemy produkty bardziej kaloryczne, a co za tym idzie, niezdrowe.
  4. Kupuj tyle, ile jest Ci potrzebne - Patrz też punkt pierwszy, chociaż ten problem ma też swoje drugie dno. Zastanów się, czy to, co wkładasz do koszyka jest Ci, rzeczywiście niezbędne. Pochopne decyzję, najczęściej powodują uszczuplenie stanu naszego portfela i wyrwę w domowym budżecie pod koniec miesiąca.
  5. Kupuj marki własne sieci handlowych- bo są tańsze (producent nie musi inwestować w reklamę czy wybajerowane opakowanie. Produkt się sprzedaje, więc i cena może być niższa). Poza tym artykuły kryjące się pod markami własnymi, to często znane produkty dużych producentów. Wystarczy spojrzeć na opakowanie .
  6. Kupuj towary przecenione- nie widzę powodu, żeby nie kupić np. jogurtu z krótką datą na szybkie śniadanie do pracy. Z resztą wiele sieci handlowych chwali się, że w ich sklepach marnuje się mniej jedzenia. Szukaj w sklepach półki ze spożywką z krótkim terminem przydatności do spożycia. Wypróbuj też apkę To good to go, gdzie sklepy oferują paczki jedzenia w obniżonych cenach.
  7. Dokładnie sprawdzaj ceny produktów (uważaj na downsizing)- Pamiętaj, że w sklepach spożywczych na każdym oznaczeniu cenowym, oprócz ceny jednostkowej musi być także podana cena za litr/kilogram/100 gram produktu. Te informacje pomogą Ci stwierdzić, jaki produkt opłaca się kupić bardziej. Nie zawsze większe opakowanie oznacza większą oszczędność, a duża butelka, która mieściła do niedawna 2 litry soku , teraz pomieści jedynie 1,75l. Ostatnio odkryłam, że w pudełku mojej ulubionej herbaty nie  mieści się już 100 torebek, ale zaledwie 92. A cena jest cały czas ta sama. Downsizing w najlepszym wydaniu. Pamiętaj, nie sugeruj się wyglądem  opakowania, ale ceną za litr czy kilogram oraz najniższą w ciągu ostatnich 30 dni. Nie przyzwyczajaj się za bardzo do danego produktu i jego ceny, tylko sprawdzaj i bądź czujny.
    oszczędzanie na wszystkim, jak skutecznie oszczędzić pieniądze blog, patenty na oszczedzsnie
  8. Korzystaj z kart lojalnościowych i aplikacji- Serio, warto poświęcić kilka minut, żeby wyrobić sobie lojalkę czy ściągnąć aplikację sklepu, którego jesteś stałym klientem. Rabaty dla "wtajemniczonych" są częste i wysokie. Nie warto więc przepłacać. 
  9. Kupuj sezonowe rzeczy poza sezonem - Jest to patent, który stosuje od wielu lat. Niby prosty, ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że np. kupowanie zimowych ubrań na letnich wyprzedażach (i na odwrót ),sprzętu turystycznego/biwakowego późną jesienią/zimą czy rowerów/hulajnóg i wszelkiego rodzaju sprzętu sportowego daje oszczędności rzędu kilkudziesięciu procent. Są to tylko nieliczne przykłady. Warto poczekać i kupować, kiedy dane produkty są najtańsze. 
  10. Kupuj w outlecie - A co z elektroniką i sprzętem RTV i AGD? Te najlepiej kupować w outlecie. Sprzęty zazwyczaj niczym nie różnią się od nowych. Kiedy produkt ma jakieś nieznaczne wady jest to skrupulatnie opisane. Okres Gwarancji na taki produkt trwa tyle co na nową rzecz, a ceny są dużo korzystniejsze, więc po co przepłacać?
  11. Korzystaj z cashbacków - Kto nie marzy o tym, by wydawać pieniądze i jednocześnie mieć pieniądze. Tak właśnie działa cashback. Jeszcze do niedawna myślałam, że to ściema wymyślona przez sprytnych speców od marketingu, ale sama się przekonałam, że to działa. Najłatwiej robić zakupy za pomocą stron/aplikacji takich jak LetyShops czy Goodie, choć tak naprawdę zwroty za zakupy oferowane są w prawie każdym banku (np. mOkazje, Revolut). Jedyne co musisz zrobić to zrobić zakupy za pomocą dedykowanego linku. Zwrot trafi wprost na Twój rachunek. Dodać do tego możesz także korzystanie z programów operatorów kart płatniczych Visa Benefit Program i MasterCard Bezcenne Chwile. Kupując u partnerów programu zbieramy punkty, które możemy wymieniać na atrakcyjne nagrody rzeczowe, doładowania czy bilety na wydarzenia sportowe. 
  12. Korzystaj z porównywarek - zanim coś kupię staram się wybadać rynek. Nie ograniczam się tylko do jednego czy dwóch sklepów internetowych. Szukając produktów zazwyczaj zaczynam od Ceneo czy porównywarki Google, które pokazują mi gdzie dany produkt kupię najtaniej. Podobnie sprawa ma się z otwarciem konta w banku czy wyborem operatora sieci komórkowej. Nie opieram się na swoim widzimisię, ani opinii znajomych, a na twardych faktach, które pokazują mi gdzie mogę otrzymać najwięcej za najmniejszą kwotę.
  13. Szukaj okazji i bądź cierpliwy - (patrz też punkt 9).Często słyszę, że polowanie na okazje jest lepsze od samego kupowania. Coś w tym jest, dlatego jeśli macie w sobie żyłkę hazardzisty i jesteście cierpliwi, na pewno upolujecie świetne okazje. Osobiście chętnie kupuję ubrania na wyprzedażach, czekam na te posezonowe i poluję. Sprzętów elektronicznych nie kupuję w dniu premiery, ustalam sobie budżet jaki mogę przeznaczyć na dany produkt i czekam cierpliwie na spadek cen. Ułatwiam sobie szukanie ustawiając alerty cenowe np. na allegro. Podobnie jest z biletami lotniczymi. Używam wyszukiwarek lotów, sprawdzam ceny na długo przed planowanym wylotem, czyszczę pliki cookie, korzystam z kart incognito i czekam. Czekam na najlepszą cenę, a gdy taka się pojawia - kupuję. Wyjeżdżając lubię też korzystać z zakupów grupowych. Groupon jest najlepszym kompanem podróży. Pozwala mi zazwyczaj znaleźć wejściówki do wielu atrakcji, wycieczki i noclegi w bardzo dobrych cenach. 
  14. Kupuj na raty 0% i pozwól twoim oszczędnościom pracować – wcześniej nie przepadałam za kupowaniem czegokolwiek na raty, bo wiązało się to z dodatkowymi kosztami w postaci odsetek. Podejście zmieniłam, od kiedy w ofercie wielu sklepów pojawiły się raty 0%. Korzystam z tej możliwości szczególnie wtedy, kiedy muszę kupić coś drogiego i nie chcę wydawać dużej sumy od razu Choć miałabym taką możliwość, wolę zaoszczędzone pieniądze przelać na konto oszczędnościowe, a raty spłacić w późniejszym terminie. Zwłaszcza ,że nie płacę dodatkowych kosztów. Chętnie korzystam z Allegro Pay z opcją Smart, ponieważ mogę zakupy rozłożyć na dwie raty 0%. Na podobnej zasadzie korzystam z kart kredytowych, gdzie okres bezodsetkowy wynosi około półtora do dwóch miesięcy. Dzięki temu również mogę odroczyć spłatę zakupu. Protipem może być kupowanie na Allegro i spłacanie rat kartą kredytową wtedy okres bezodsetkowy jeszcze bardziej się wydłuży 😁Pamiętajcie jednak że kupowanie na raty i posiadanie karty kredytowych nie są dla wszystkich. Jeżeli masz problem z panowaniem nad wydatkami uważaj, żeby karta kredytowa czy raty 0%, nie wpędziły cię w większe długi.
  15. Tnij koszty- w moim przypadku był to pierwszy krok do świadomego oszczędzania. Pewnego wieczora usiadłam przed komputerem i zaczęłam analizować ile płacę za podstawowe usługi, takie jak prowadzenie rachunku bankowego czy telefon. Okazało się, że byłam dla banku i operatora telefonu dojną krową. Od kilku lat za konto w  PKO BP, które gwarantowało mi darmowe wypłaty z bankomatów na całym świecie, płaciłam ok. 15 zł/mc co dawało 180 zł rocznie. Za usługę Mix w Plusie płaciłam 50 zł/mc (600 zł rocznie), nie mając szerokiego wyboru smartfonów i jedynie 2GB internetu mobilnego miesięcznie. W sumie w moim przypadku było to 780 zł rocznie wyrzuconych w błoto. Mając tę sumę w głowie zaczęłam analizować oferty. Rozpoczęłam od banku, bo nie związana byłam z nim żadną długoterminową umową, obowiązywał mnie standardowo, jedynie 30 dniowy okres wypowiedzenia. Tak jak pisałam wyżej, korzystałam z porównywarek, analizowałam oferty, czytałam opinie i jeszcze tego samego wieczoru znalazłam bank, który gwarantował mi wtedy bezwarunkowo darmowe konto i darmowe wypłaty z bankomatów na całym świecie. Następnie, po tym jak skończyła mi się umowa z Plusem byłam zdecydowana na zmianę, tym bardziej że przedstawiona mi  przez konsultanta oferta, która rzekomo miała mnie zachęcić do pozostania w Plusie, była delikatnie mówiąc, mało konkurencyjna. Ostatecznie zdecydowałam się nie wiązać żadną umową, nie kupować smartfonów u operatora i przenieść się do Orange na kartę. Płacę 25 zl./mc, ale przeważyła duża paczka internetu, w której niewykorzystane GB przechodzą na następny miesiąc. W ten sposób mam zdecydowanie lepszą ofertę i oszczędzam 300 zł/rocznie. Tymi dwoma jaskrawymi przykładami chciałam Wam udowodnić jak niewiele trzeba, żeby zacząć oszczędzać, a oszczędności może być jeszcze więcej. Przyjrzyjcie się  np. swoim umowom z(dostawcą telewizji, prądu, gazu itp.) i  pamiętajcie że:
  16. Bycie stałym klientem się nie opłaca- Jakkolwiek by to dziwnie nie zabrzmiało, nie kierujcie się sentymentem, przyzwyczajeniem, brakiem czasu na zmianę. Banki, operatorzy czy inne firmy, które świadczą Wam usługi właśnie na to liczą. Monitorujcie oferty i migrujcie tam gdzie nowy klient ma najlepiej.
  17. Monitoruj zużycie gazu i energii - Bądźmy szczerzy - niewiele z nas zwracało na to uwagę. Jednak teraz po nie podwyżkach cen mediów jest to przedmiot zainteresowania w wielu gospodarstwach domowych. Oprócz regularnego sprawdzania stanu liczników, można również monitorować zużycie energii przez konkretne sprzęty za pomocą m.in. inteligentnych gniazdek. Połączone przez Wifi lub Bluetooth z aplikacją np. Tuya pozwalają sprawdzić biezące zużycie prądu, włączyć ograniczenia czasowe i wiele innych. Korzystam z takiego rozwiązania i jestem bardzo zadowolona. Gniazdka znajdziecie zarówno na Aliexpress czy Allegro.
  18. Kupuj rzeczy używane- w jednym z poprzednich punktów pisałam, że warto produkty spożywcze kupować na przecenach. Pójdźmy o krok dalej. Oszczędzajcie kupując rzeczy używane. Choć nie jestem stałym bywalcem second handów, to często to zakupów z drugiej ręki wykorzystuje internet. (Olx, Vinted, Facebook, Allegro). Kupuje w ten sposób nie tylko odzież, ale też zabawki, elektronikę, a mąż poluje na części samochodowe. 
  19. Daj sprzętom drugie życie- Jeżeli twój portfel nie pozwala Ci na kolejne zakupowe szaleństwo, a ty chciałbyś coś zmienić w swoim otoczeniu. Daj swoim starym sprzętom drugie życie. Przerób, przeprojektuj, przemaluj. W naszym przypadku takie podejście okazało się strzałem w dziesiątkę. Nie zdecydowaliśmy się np. na kupno nowej szafy z Ikei za ok. 3000, a na kupno farb do malowania mebli i  uchwytów za ułamek tej ceny. W ten sposób za ok. 200 zł całkowicie zmieniliśmy wygląd sypialni.
  20. Zrób to sam- Wierzę, że każdy z nas ma w sobie ukryty talent. Wystarczy go tylko odnaleźć. Z odrobiną chęci i zapału może się okazać, że wymiana oleju w samochodzie nie jest super trudnym zadaniem. Każdy może przecież pomalować ścianę w kuchni, a panowie z Media Markt nie muszą kasować grubej kasy za instalację Windoswa czy przyklejenie szybki na smartfonie. Internet jest kopalnią wiedzy. Wystarczy zapytać wujka Google, a on na pewno podsunie odpowiedź. Dzięki takiemu podejściu naszego domu nie odwiedzają hydraulicy, malarze czy elektrycy. Nasze auta pojawiają się w warsztacie tylko na wyważenie kół, a panowie z Media Markt nie zagrzeją u nas miejsca. Wiecie ile to oszczędności? Krocie, majątek. Nie będę nawet liczyć.
  21. Sprzedaj nie potrzebne rzeczy- Jeżeli chcesz osiągnąć poziom oszczędzania level hard, to wejdź na strych i zobacz co na nim zalega. Każdy z nas znajdzie w domu stertę niepotrzebnych rzeczy, którą z łatwością można sprzedać. Ubrania, półki, meble, stary niepotrzebny zlew. Proszę bardzo! Potem tylko cykasz fotki, wrzucasz na Olx czy Vinted i czekasz na telefon, a kasa się zgadza.
  22. Moje oszczędności pracują ale tylko na wysoki procent - A kiedy zastosujesz te wszystkie sposoby na oszczędzanie i odłożysz jakąś sumę pieniędzy, pozwól im pracować na jak najlepszych warunkach. Nie mówię tu o inwestowaniu w akcje czy kryptowaluty , bo do tego potrzebna Jest solidna wiedza. Na bieżąco monitoruje oferty kont oszczędnościowych i lokat i przelewam pieniądze tam, gdzie odsetki są najwyższe. Kiedy promocj to VWa się kończy konto zamykam, a środki przelewam do innego banku który w danym momencie oferuje mi najlepsze warunki. Na blogu regularnie opisuje najlepsze promocje bankowe również na konto oszczędnościowe - polecam i wam z nich skorzystać.
Chciałam jakoś zgrabnie przejść do puenty posta. Zapytać o Wasze patenty na oszczędzanie, ale zapomniałam dodać, że żeby naprawdę zacząć oszczędzać musicie zainwestować. Zainwestować swoje chęci i czas. Kiedy już wypowiecie pierwszą umowę i podpiszecie o wiele korzystniejszą, zaczniecie czytać etykiety produktów i porównywać ceny, pomalujecie samodzielnie pierwszą ścianę, gwarantuje Wam, że od oszczędzania się uzależnicie i będzie Wam z tym dobrze.
M

Komentarze

Translate this site

Formularz kontaktowy

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *